top of page

BRAT ZENON - NASZ PATRON

Lata dzieciństwa i młodości
Brat Zenon urodził się w Surowem 27 grudnia 1891 lub 1892 roku. Data nie jest pewna, bo metryka urodzenia zaginęła. Był czwartym z pięciorga dzieci Józefa Żebrowskiego i Anny z domu Kozon. Ochrzczony został w pięknym, gotyckim kościele w Myszyńcu, a na chrzcie świętym nadano mu imię Władysław. Wyrósł na energicznego i wesołego młodzieńca, ciekawego świata i ludzi. Gdy po zakończeniu pierwszej wojny światowej Polska odzyskała upragnioną niepodległość, Władysław, gnany chęcią przeżycia czegoś nowego i kierując się wyniesionym z rodzinnego domu patriotyzmem, 1 lipca 1919 roku zaciągnął się w Łomży do 1. Pułku Piechoty Legionów. Wkrótce potem jego korpus karabinów maszynowych skierowany został do obrony zagrożonego przez bolszewików Wilna. W czasie kampanii z powodu nagłej choroby trafił do szpitala polowego w Komorowie. Gdy tylko poczuł się lepiej, zaczął opiekować się przywożonymi z frontu rannymi żołnierzami. Jego kariera wojskowa trwała niecałe trzy lata, później próbował pracy w różnych zawodach. Szybko się uczył i potrafił wykonać wiele prac budowlanych, kowalskich czy stolarskich. Nagła śmierć zawsze troskliwej matki spowodowały, że młody Władysław zaczął poważnie zastanawiać się nad prawdziwym sensem i celem ludzkiego istnienia.

Powołanie
W listopadzie 1924 roku Władysław Żebrowski brał udział w uroczystości św. Stanisława Kostki w Rostkowie koło Przasnysza. Pod wpływem odpustowego kazania, wygłoszonego przez księdza pasjonistę, uświadomił sobie marność ziemskiego bytu i dostrzegł złudność pokładania nadziei w przemijających wartościach tego świata. Wtedy to dokonała się przemiana młodego serca. Ostatecznie młody Żebrowski zdecydował się na nieoczekiwany krok. Postanowił poświęcić się służbie Bogu i wstąpić do klasztoru franciszkanów. Władysław udał się do Grodna, by rozpocząć tam nowicjat . W grodzieńskim klasztorze zameldował się 10 maja 1925 roku. Tam zetknął się po raz pierwszy z o. Maksymilianem Kolbe, który stał się jego bezpośrednim przełożonym. Przyzwyczajony do swobody i wygodnego życia przeżył w Grodnie niejeden duchowy kryzys. Pewnego dnia postanowił opuścić klasztor , uznając, że ten styl życia jest dla niego zbyt trudny. Pozostał jednak w zakonie po szczerej rozmowie z O. Maksymilianem. Po 5 miesiącach od przybycia do Grodna aspirant Żebrowski przyodział franciszkański habit i otrzymał imię Zenon. Poznając tajniki życia zakonnego, pomagał jednocześnie przy wydawaniu „ Rycerza Niepokalanej ”, czasopisma założonego przez Ojca Maksymiliana Kolbego. Zenon poznał wtedy swego duchowego opiekuna jako sumiennego kapłana i wielkiego czciciela Matki Bożej. Brat Zenon szybko zdobył zaufanie gorliwego, ale zarazem i wymagającego O. Maksymiliana. Obrotny i technicznie uzdolniony Zenon stał się prawą ręką O. Kolbego przy budowie klasztoru w Niepokalanowie. Dał się tu poznać jako gorliwy zakonnik, a zarazem dobry organizator, umiejący z łatwością nawiązywać kontakty z ludźmi z różnych warstw społecznych 7 grudnia 1927 roku, w przeddzień uroczystości Niepokalanego Poczęcia NMP, Brat Zenon rozpoczął nowicjat. Zakończył go pomyślnie 15 grudnia 1928 roku i wtedy też złożył śluby zakonne na kolejne trzy lata. 

Wyjazd do Japonii
Apostolska gorliwość, uzdolnienia techniczne i pomysłowość Zenona zadecydowały o tym, że został przydzielony przez O. Maksymiliana do grupy udającej się na misje na Daleki Wschód. 26 lutego 1930 roku wraz z O. Maksymilianem Kolbe i trzema innymi braćmi Zenon opuścił Polskę, dwóch z nich zostało w Chinach, a Brat Zenon z O. Kolbe dopłynęli 24 kwietnia do portowego miasta Nagasaki. Japońska ziemia stanie się odtąd drugą ojczyzną dla pełnego entuzjazmu misjonarza z rodu Żebrowskich. W niedługim czasie w Kraju Kwitnącej Wiśni brat Zenon na polecenie O. Maksymiliana zajął sie szukaniem terenu pod japoński Niepokalanów, a od marca 1931 roku nadzorował budowę klasztoru na zakupionym terenie u podnóża góry Hikosan. Tak jak w Polsce Zenon odpowiedzialny był za wiele różnych spraw. Zajmował się zaopatrzeniem klasztoru w żywność, dystrybucją japońskojęzycznej wersji „ Rycerza Niepokalanej”. 21 stycznia 1931 roku, już w japońskim Niepokalanowie, złożył śluby wieczyste. W grudniu 1940 Japonia przystąpiła do działań wojennych, 9 sierpnia 1945 roku spadła na Nagasaki bomba atomowa. Brat Zenon przeżył szczęśliwie ten wybuch.

Działalność w Japonii po wybuchu bomby atomowej
W obliczu strasznej tragedii i ludzkiego cierpienia, nie zważając na szkodliwe skutki promieniowania, Brat Zenon rozpoczął w Nagasaki akcję ratowania rannych, a wkrótce potem działalność charytatywną, zakładając w styczniu 1946 roku sierociniec dla chłopców w Mugenzai no Sono, bo tak nazywano budynki klasztorne japońskiego Niepokalanowa. Dzięki swemu sprytowi i różnym znajomościom w tym bardzo trudnym ekonomicznie dla powojennej Japonii zdobywał materiały i środki na wydawanie Rycerza Niepokalanej. W sierpniu 1948 roku po sfinalizowaniu umowy kupna ziemi w Tokio - Akabane, Brat Zenon zajął się wznoszeniem kościoła i klasztoru na nowo nabytym terenie. W tym samym czasie budował sierociniec w Konagai, niedaleko Nagasaki. W kwietniu 1951 roku Zenon przebywał w Tokio i tam włączył się do opieki nad grupą około 6 000 ubogich i bezdomnych ludzi. Pomógł zdobyć im materiały na skromne szałasy. W wolnych chwilach sam doglądał kontynuowanej z rozmachem budowy i nieraz sam na niej pracował. Tak powstawało Ari no Machi, czyli Miasto Mrówek. Podobne osiedla za sprawą Zenona pojawiały się jak grzyby po deszczu w wielu miejscach Japonii. W 1953 roku bezinteresowna działalność na rzecz ubogich przyniosła bratu Zenonowi powszechne uznanie i dyrekcja kolei japońskiej przyznała mu darmowy bilet na cały kraj. Brat Zenon docierał teraz do ubogich w niezliczonych miastach i miejscowościach. Brat Zenon, ulubieniec mediów, potrafił umiejętnie je wykorzystywać do popularyzowania swoich akcji. Dlatego też chętnie udzielał wywiadów i prosił w nich o wsparcie swojej charytatywnej działalności na rzecz najuboższych. Japończycy pozytywnie reagowali na apele polskiego misjonarza i chętnie udzielali materialnej pomocy jego biedakom. Brat Zenon śpieszył na ratunek nie tylko poszkodowanym przez wojnę czy ludziom bezdomnym i opuszczonym, ale także pokrzywdzonym w wyniku trzęsień ziemi, powodzi, pożarów, a nawet tym, którzy tracili pracę. Działalność charytatywna Brata Zenona często wykraczała poza granice Japonii. Organizował min. wysyłki odzieży, żywności, lekarstw i pieniędzy gdy mieszkańców Nikaragui dotknęło nieszczęście wskutek straszliwego trzęsienia ziemi, często pomagał uciekinierom z Wietnamu. Udzielając wsparcia biedakom spoza granic Japonii, najczęściej ofiarom klęsk żywiołowych i wojen, Brat Zenon korzystał z pośrednictwa Japońskiego Czerwonego Krzyża. Nieustanna praca i brak należytego odpoczynku powoli nadwyrężały zdrowie polskiego franciszkanina. Kłopoty ze zdrowiem nie spowolniły jednak aktywności polskiego misjonarza. W roku 1962 niestrudzony apostoł dobroci zdobył kawałek gruntu w prefekturze Hirosima, gdzie przy pomocy żołnierzy i studentów zbudował zakład dla dzieci specjalnej troski. W roku następnym Brat Zenon zachorował na serce i znalazł się w szpitalu sióstr franciszkanek w Himeji. I znowu gazety i radio poinformowały o tym japońskie społeczeństwo. To spowodowało falę odwiedzających go w szpitalu Japończyków.
Podróż do Polski
Przez te wszystkie 52 lata pobytu w Japonii Brat Zenon tylko raz odwiedził Polskę. W roku 1971 roku wielki misjonarz, ku wielkiej radości rodziny odwiedził starą ojczyznę. Ciesząc się ze spotkań z bliskimi, myślami i sercem był jednak w dalekiej Japonii, swojej drugiej ojczyźnie. Kiedy opowiadał, czym zajmuje się w Kraju Kwitnącej Wiśni dawni znajomi ze wsi Surowe, a nawet część rodziny nie mogła uwierzyć w tak szeroką jego działalność. Usilnie proszono go, aby pozostał już w kraju i resztę swego życia spędził wśród swoich. Odpowiadał wtedy, że ma jeszcze wiele do roboty w Japonii i że tam na niego czekają. 17 października 1971 roku Brat Zenon ze wzruszeniem przeżywał radość z beatyfikacji swojego mistrza i założyciela japońskiej misji, męczennika z Oświęcimia O. Maksymiliana Kolbego. Podczas pobytu w Rzymie spotkał się z papieżem Pawłem VI i kardynałem z Krakowa Karolem Wojtyłą, późniejszym papieżem. 

Sprzymierzeńcy Brata Zenona i dowody uznania
Brat Zenon miał przyjaciół wśród ludzi najbiedniejszych, ale także wśród ludzi zamożnych, zajmujących bardzo często wysokie stanowiska państwowe. Jedną z takich osób był wybitny japoński polityk, były minister pracy i komunikacji Hakuei Ishida , który w jednym z wywiadów powiedział między innymi: „Poznawszy osobiście Brata Zenona zorientowałem się, że jest to człowiek , który zrobi wszystko, aby pomóc drugiemu” Franciszkanin cieszył się też poparciem spokrewnionego z nim polskiego ambasadora Tadeusza Żebrowskiego, który przybył na placówkę dyplomatyczną do Tokio w 1955 roku i pełnił swoją funkcję przez sześć następnych lat. Ambasador Tadeusz Żebrowski wspierał działalność dalekiego kuzyna zarówno swoim autorytetem, jak i finansowo. Sława Zenona stwarzała polskiemu ambasadorowi dobry klimat do pracy w Japonii. Do ludzi, którzy solidaryzowali się z jego postawą należał także cesarz Hirohito ze swoją rodziną. Polski misjonarz wielokrotnie spotykał się z członkami cesarskiego rodu. Cesarz Hirohito dał nawet Bratu Zenonowi specjalny list polecający, w którym zwracał się z apelem do Japończyków, aby każdy, kto zostanie poproszony przez polskiego franciszkanina o pomoc, nie odmawiał mu jej. Brat Zenon niejednokrotnie robił z tego listu dobry użytek. Album, który zawierał jego zdjęcie z cesarzem, wspomniany list polecający i wycinki prasowe, opisujące działalność dobroczynną opiekuna ubogich, otwierały serca i portfele dyrektorów różnych firm, do których trafiał budzący sympatię, franciszkański misjonarz z siwą brodą. Za swoją działalność charytatywną Brat Zenon dostał także wiele japońskich nagród, odznaczeń i medali, a wśród nich Order Świętego Skarbu, przyznany mu 15 lipca 1969 roku przez cesarza. Wydarzeniem niecodziennym stało się odsłonięcie 18 listopada1979 roku , u podnóża słynnej góry Fuji ogromnego pomnika na cześć żyjącego jeszcze Brata Zenona. Rząd Polski uhonorował swego rodaka Złotą Odznaką Orderu Zasługi , którą otrzymał 8 czerwca 1976 roku w polskiej ambasadzie w Tokio. Życie i pracę polskiego misjonarza w Japonii uwieczniono też na taśmie filmowej. W roku 1998 powstał japoński film animowany pt. „Zeno kagiri naki ai ni” „ Zenon - bezgraniczna miłość”.

Choroba i śmierć
Ustawiczna praca i zmęczenie nadwątliły w końcu siły orędownika ubogich. W 1978 roku Brat Zenon został umieszczony w szpitalu w Tokio. Przebywał tam przez ostatnie trzy lata swojego życia. Często przychodzili do niego Japończycy, składając w ten sposób dowody swojej wdzięczności. 23 lutego 1981 roku , w pierwszym dniu papieskiej pielgrzymki do Japonii, Brat Zenon został przywieziony ze szpitala do tokijskiej katedry na spotkanie z Ojcem Świętym. To wydarzenie szczegółowo opisały wszystkie japońskie gazety. Swoją ziemską pielgrzymkę Brat Zenon zakończył 24 kwietnia 1982 roku w 52. rocznicę przybycia na misję do Kraju Kwitnącej Wiśni. Cele misjonarskiego życia Naszego Patrona Głównym celem j misjonarskiego życia Brata Zenona Żebrowskiego była troska o człowieka, zwłaszcza człowieka w potrzebie. Jako misjonarz traktował każdego z miłością i troską, dbając zarówno o jego rozwój duchowy, jak i sytuację materialną. Dobrze wiedział, że najpierw trzeba nakarmić człowieka, zapewnić mu dach nad głową, aby potem przekonywująco mówić o miłości Boga do ludzi. Jego prostota serca, naturalna życzliwość, wrodzony życiowy spryt, umiejętność nawiązywania kontaktów, a przede wszystkim wrażliwość na ludzkie cierpienie sprawiały, że znajdował klucz do ludzi z różnych środowisk. Połączenie wszystkich tych cech skutkowało przy budowie polskiego Niepokalanowa, ale było może jeszcze bardziej pomocne w dalekiej Japonii. Mimo że Brat Zenon odszedł z tego świata , jego duch i dzieła, które zapoczątkował , będą trwały przez kolejne pokolenia , służąc ludziom potrzebującym w Japonii i poza jej granicami. Również pamięć o nim będzie trwała w jego rodzinnym kraju, a szczególnie na Kurpiach dzięki pomnikowi, który zbudowali mu rodacy. Trwaniu tej pamięci pomagać będzie dedykowane jemu muzeum w rodzinnej parafii, szkoły i ulice noszące jego imię, artykuły prasowe, sympozja, wydania książkowe i coraz liczniejsze publikacje naukowe poświęcone jego osobie. Duże zasługi dla popularyzacji życia i działalności Brata Zenona Żebrowskiego ma proboszcz Parafii Czarnia – ks. Wacław Nowacki.Brat Zenon Żebrowski jako Patron naszej szkoły zobowiązuje nas do pielęgnowania pamięci o jego życiu i dokonaniach, ale również do właściwej postawy wobec innych ludzi, a szczególnie tych potrzebujących pomocy. Pragniemy, by jego cnoty – pracowitość, upór w dążeniu do celów i wrażliwość na krzywdę człowieka, były naszym drogowskazem w zdobywaniu wiedzy i wychowaniu.
 
Tekst opracowała: mgr Małgorzata Biedka

Linki do stron szkół mający patrona Brata Zenona Żebrowskiego
http://www.zswykrot.republika.pl
http://www.soswczarnia.pl

Zdjęcia pochodzą zestrony internetowej

http://www.brotherzenon.com

bottom of page